Żołnierze wyklęci
Imię:Halina
Nazwisko:KĘDZIERSKA
Pseudonim: "Alma"
Imiona rodziców:Stanisław
Data urodzenia:27.10.1916 r.
Miejsce urodzenia:Charków, ZSRR

Wykształcenie: duża matura, kurs pedagogiczny i zawodowy; zawód: nauczycielka, dyrektor gimnazjum krawieckiego. Komendantka WSK w Obwodzie Puławy oraz Inspektoracie Puławskim AK-WiN. Ujawniła się 24 marca 1947 r. w PUBP Warszawa.

Do tajnej organizacji wstąpiłam w 1940 r. w Puławach. W 1943 r. zorganizowałam „Opus” na terenie Podobwodu „B” Puławy. Komendantem był wówczas kpt. [Stanisław Węglewski] „Lechit”. Po przemianowaniu AK na WiN w 1945 r. zostałam mianowana komendantką WSK Obwód Puławy pod dowództwem [Henryka Piątkowskiego] „Kotliny” pod ps. „Alma”. Będąc komendantką WSK miałam kontaktować teren z komendantem „Kotliną”. Praca ta polegała na tym, że u mnie w domu w Puławach przy ul. Bema 8 był punkt kontaktowy, gdzie odbywały się niektóre spotkania. Kontaktowania przeprowadzane były w ten sposób, że „Kotlina” zawiadamiał mnie osobiście o planowanym spotkaniu. W przypadku kontaktowania się „Kotliny” z ludźmi z terenu uprzednio łączność zawiadamiała „Kotlinę” i on z kolei mnie. Zaznaczam, że spotkań odbyło się zaledwie kilka. Między [Piotrem Ignacakiem] „Justem”, a „Kotliną” było to latem 1945 r. Pozostałe spotkania odbywały się w ciągu całego lata, lecz ludzi tych nie znam, ani z nazwisk, ani z pseudonimów. Bezpośrednio pod moje rozkazy podlegały:

1). Joanna Frydecka „Joanna”, była ona referentką do WSK na Podobwód „A”. Bezpośrednio podlegała ona pod „Zawadzkiego” Walusińskiego Agenora. Był on komendantem Podobwodu „A”.

2). „Klara”. Była ona referentką Podobwodu „B”. Podlegała ona pod rozkazy „Ścibora”, nazwiska nie znam. Był on komendantem Podobwodu „B”.

3). „Marta”, nazwiska nie znam. Była ona referentką na Podobwód „C”. Komendantem Podobwodu „C” był „Tęcza”.

Dodaje, ze Podobwód „A” miał 10 gmin częściowo z powiatu Garwolin i Dęblin. Ilości członków nie znam. Podobwód „B” miła około 10-ciu gmin z powiatu tylko Puławskiego. Podobwód „C” miał około 7 gmin z powiatu Puławskiego. Wszystkie podobwodu podlegały pod Obwód Puławy, którego komendantem był „Kotlina”. Obwód Puławy podległa Inspektorat P.J.N.R (jest to kryptonim Inspektoratu). Inspektorat znajdował się w Puławach, inspektorem był „Just”. Jakie obwody wchodziły w skład inspektoratu mogę podać, że obwód Puławy i Kraśnik. Praca moja na obwodzie Puławy podzielona była na 5 działów:

1). Opus – opieka nad rodzinami poległych i aresztowanych członków podziemia.

2). Łączności. Polegało to na tym, że odbierano pocztę z terenu. Skrzynka pocztowa była u Packa w Puławach. Jest on właścicielem sklepu szewskiego przy ul. Lubelskiej. Pocztę odebraną od niego przekazywałam do obwodu lub do Inspektoratu. Pocztę skierowaną do Inspektora oddawałam osobiście do żony inspektora „Justa”. Pisma zwrotne odbywały taką samą drogę. Pisma kierowane do „Kotliny” odbierał on sam. Poczta w teren szła tą samą drogą z tym, że do Packa przyjeżdżali łącznicy z terenu i odbierali.

3). Kontakty. Polegało to na ułatwianiu spotkań obwodu z terenem do czego służyły kontaktowe punkty, z których jeden był u mnie.

4). Prasa. Prasę otrzymywałam od [Józefa Trześniaka] „Barda” pod tytułem „Wiadomości Bieżące” i z kolei przy pomocy łączności przekazywałam w teren na podobwodu obwodu.

5). Wywiad. Na propozycję „Kotliny” próbowałam stworzyć w terenie komórki informacyjne, lecz po kilku tygodniach zaniechałam tej pracy z braku odpowiednio wyszkolonych kobiet.

Przy końcu września 1945 r. na skutek aresztowań opuściłam dom i wyjechałam w teren ukrywając się w różnych miejscach. Od stycznia 1946 r. zostałam przeniesiona rozkazem „Justa” do Inspektoratu Pułtusk w charakterze referentki do spraw WSK. Na terenie inspektoratu praca do polegała na tym co i na obwodzie, tylko z małymi zmianami. Zadaniem moim było referować sprawy Opus. Sprawozdania otrzymywałam od „Zawadzkiego”, „Kotliny” i później [Zygmunta Wilczyńskiego] „Żuka”. Sprawozdania te otrzymywałam od Inspektora, który otrzymywał za pośrednictwem łączników. Sprawozdania „Żuka” otrzymywałam bezpośrednio od niego przez łączniczkę „Czarną”. Z poszczególnych sprawozdań ja robiłam ogólne miesięczne do Inspektora „Justa”. Otrzymywałam 3 sprawozdania z dotacji pieniężnej od „Żuka”, [Wacława Kuchnia] „Spokojnego”. Ten drugi był dowódcą oddziałów leśnych na obwód Pułtusk I. „Żuk” był dowódcą na obwód Pułtusk II. Wspomniana dotacja przeznaczona była na likwidację oddziałów leśnych. Rozkaz likwidacji oddziałów wychodził kilkakrotnie od „Justa”.

W dalszym ciągu utrzymywałam częściowo łączność pomiędzy „Justem”, a terenem za pomocą łączniczki „Czarnej” z terenu „Żuka” i nieraz „Spokojnego”. Pocztę skierowaną do Inspektoratu przyjmowała ode mnie żona „Justa”. Inspektora „Justa” skontaktowałam z „Żukiem”, przy czym raz obecny był „Spokojny”. Następnie w tym samym składzie odbyły się 2 spotkania z „Zawadzkim”. Miejsce kontaktowania było w kawiarni „Jaskółka” na Żoliborzu w W-wie. Na pierwszym spotkaniu „Just” wydał rozkaz, aby nie sabotować wyborów i na 2-gim omawiał kwestię ujawnienia oddziałów. Na ostatnim spotkaniu z „Justem” otrzymałam rozkaz ujawnienia się.